Andy Warhol urodził się w dniu 6 sierpnia 1928 roku w Pittsburghu. Jego prawdziwe imię i nazwisko to Andrew Warhola. Był czwartym dzieckiem małżeństwa emigrantów, którzy przyjechali do Stanów Zjednoczonych z dzisiejszej Słowacji. Jego matka Julia Warhola kochała go całym sercem i starała się go ze wszystkich sił chronić. Od najwcześniejszych lat Andy Warhol był słabego zdrowia. Gdy zachorował na pląsawicę, to matka opiekowała się nim jeszcze bardziej niż zazwyczaj. Żeby dać mu trochę rozrywki w tym trudnym dla niego czasie, gdy miał zakaz wychodzenia z domu od lekarza, Julia przynosiła mu do poczytania kolorowe magazyny i komiksy. Gdy Andy już je przejrzał, to wspólnie z matką siadali i wycinali z nich fotografie. Tworzyli z nich swoje własne kompozycje.
Nielubiany i samotny
Dziś mało osób o tym pamięta, ale Andy Warhol był albinosem. On najmłodszych lat inne dzieci się z niego wyśmiewały, bo wyglądał inaczej. Jak wiadomo małolaty potrafią był okrutne. Wręcz nienawidzą, gdy ktoś się w jakikolwiek sposób wyróżnia. Dotyczy to zarówno cech negatywnych, jak i pozytywnych. Andy Warhol był chorowity i miał trudne relacje z rówieśnikami. Dodatkowo w wieku 14 lat, umarł jego ojciec Andriej. Chłopiec bardzo to przeżył. Od załamania nerwowego uchroniła go tylko miłość matki i to, że poświęcała mu ona bardzo dużo czasu. Julia zachęcała chłopca, aby rozwijał swoją pasję do rysowania. Jednak to ojciec Andy’ego był pierwszą osobą, która zobaczyła, że chłopiec ma prawdziwy talent. Przez wiele lat oszczędzał on pieniądze dla syna, bo widział w jego dziecięcych rysunkach prawdziwy talent. Za sprawą zgromadzonych przez jego ojca pieniędzy, Andy Warchol, mógł rozpocząć w 1945 roku edukację na Carnegie Institute of Technology. W 1949 roku, gdy chłopak miał już ukończone studia, to przeprowadził się z niewielkiego Pittsburgha do Nowego Jorku. Tam bardzo szybko zaczął pracować jako ilustrator znanego pisma „Glamour”.
Andy Warhol zaczął stawać się prawdziwą gwiazdą
1962 rok był bardzo ważny nie tylko dla młodego artysty, ale również dla całego świata sztuki. Andy Warhol miał w sobie tak ogromny talent, że udało mu się w krótkim czasie wpłynąć na innych artystów i stać się zauważalnym. W 1962 roku artysta po raz pierwszym wykorzystał w swojej twórczości metodę sitodruku. Za jej pomocą stworzyć znane do dziś obrazy. Warto tutaj wspomnieć przede wszystkim o tych dziełach, które przedstawiały puszki po zupie Campbell, które dziś są symbolem pop-artu. Za pomocą tej techniki Andy Warhol namalował również portrety kultowych gwiazd tamtych czasów. Sportretował między innymi: Marylin Monroe oraz Liz Taylor. Jak wiadomo, nowości rzadko mają pełne poparcie. Z tego względu, dzieła, które tworzył Andy Warhol nie trafiły do wszystkich. Jedni byli nimi absolutnie oczarowani, natomiast inni ostro je krytykowali. Najczęściej pojawiającym się zarzutem, który dotyczył sitodruków, było to, że są one mało oryginalne i można je powielać w nieskończoność. Andy Warhol był pierwszą osobą na świecie, której z czegoś bardzo odtwórczego udało się stworzyć dzieła sztuki, które są nie do podrobienia. Czasami wystarczy tylko spojrzeć na dany obraz i już wiadomo, że to właśnie Andy Warhol jest jego autorem.
Dalszy rozwój jego kariery
Andy Warhol nie chciał jednak tylko koncentrować się na tworzeniu dzieł. Zależało mu przede wszystkim na tym, żeby całe jego życie było jednym, wielkim spektaklem. Cały czas zajmował się kreowaniem własnego wizerunku na autoportretach oraz dbał o swój medialny wygląd. Wyjątkowemu stylowi ubierania się i uczesania towarzyszyły również jego bardzo schematyczne odpowiedzi i wyuczone sposoby zachowania. Andy Warhol wykreował siebie w najdrobniejszym szczególe. Był chodzącym, stworzonym przez siebie dziełem sztuki. Pilnował, żeby wszystko, co robił i mówił, to jak wyglądał był ze sobą spójne. Trzeba było przyznać, że mu się to udało, ponieważ stał się gwiazdą i jest rozpoznawalny do dzisiaj. Andy Warhol był jedną wielką kontrowersją. Oburzenie w ludziach budziły nie tylko tworzone przez niego obrazy, ale również to, jak się ubierał i zachowywał. Dziś również zrobiłby zawrotną karierę. Może nawet większą.
